Odkrywanie uroków miasta to niezwykła przygoda, dlatego czasami warto nieco oddalić się od turystycznych szlaków i pójść tam, dokąd najchętniej udają się jego mieszkańcy. Nic tak nie oddaje prawdziwego klimatu i charakteru danej metropolii jak targowiska, które od wieków gromadziły wszystko to, co nietuzinkowe, jak i to co najlepsze z okolic. Jeżeli zatem pragniesz poznać prawdziwą duszę Krakowa, zapraszamy na place targowe, których Ci u nas prawdziwy dostatek!
Tętniące życiem serce miasta, czyli Rynek Główny to miejsce, o którym wspominaliśmy już nie raz i nie dwa, jednak pomimo swojego niewątpliwego uroku, licznych stoisk kwiaciarek, straganów z pamiątkami i okazjonalnych jarmarków jest tylko jednym z wielu krakowskich placów targowych. Poniżej lista naszych ulubionych targowisk, na których poczujesz się jak prawdziwy krakus!
Stary i Nowy Kleparz – rzut beretem od Rynku
Nie masz zbyt wiele czasu? Stary Kleparz to najbliższy centrum i jednocześnie najstarszy plac targowy w Grodzie Kraka (jego początki datuje się na XIV w.). Najmocniej związany z tradycyjną i folklorem małopolski zachwyca różnorodnością, a znaleźć można tutaj zarówno szeroki wybór lokalnych specjałów i towarów, ale i bardziej egzotyczne rarytasy. Z kolei Nowy Kleparz – położony po sąsiedzku – to miejsce o ponad stuletniej tradycji, gdzie krakowianie przybywają po codzienne zakupy, wyroby wiklinowe, jak również mnóstwo nieoczywistych skarbów. Ale uwaga! Panująca tutaj atmosfera wciąga bez reszty!
Plac Imbramowski – tradycyjnie i na bogato
Jeżeli poszukujesz produktów wprost od lokalnych dostawców, najwyższej jakości owoców, warzyw, ziół, nabiału, pieczywa, wędlin, jak i bardziej zaskakujących towarów, Plac Imbramowski to targowisko, które musisz odwiedzić. Forma tradycyjnego bazaru pozwala poczuć się tutaj jak w domu, a wśród kupców poczujesz się jak w gronie starych, dobrych przyjaciół, którzy zawsze znajdą dla Ciebie coś ekstra!
Plac Nowy niejedno ma imię
Miłośnicy klimatu Kazimierza nie mogą przegapić wizyty na Placu Nowym, znanym też jako Żydowski. Wśród rozlicznych zabytków można odkryć tutaj zarówno stragany pełne świeżych produktów codziennej potrzeby, jak i tradycyjny pchli targ, na którym znaleźć można najbardziej zaskakujące przedmioty. W każdy piątek spotkać można tutaj miłośników gołębi, a w niedzielę skorzystać z obfitości straganów z używaną odzieżą i dodatkami. Bez względu jednak na dzień tygodnia, każdy znajdzie tutaj dla siebie coś wyjątkowego i unikalnego.
Szukasz skarbów? Plac przy Hali Targowej to adres dla Ciebie!
Ulica Grzegórzecka i znajdujące się tutaj targowisko przy Hali Targowej to istna skarbnica rozmaitości. Od poniedziałku do soboty znajdziesz tutaj świeże produkty spożywcze i bibeloty, które z powodzeniem zakupisz o każdej porze dnia. Z kolei w niedziele, miejsce to zmienia się w istną giełdę staroci, która przyciąga miłośników nietuzinkowych przedmiotów nie tylko z Krakowa, ale i całego świata! Spacer wśród kramów, odkrywanie skarbów i degustacja lokalnych specjałów to bez dwóch zdań – rewelacyjny pomysł na niezwykły dzień!
Plac na Stawach – spacerem na Salwator
Spacer nad Wisłą skierował Cię na Salwator? Świetnie się składa, bowiem jest to doskonała okazja, aby odwiedzić Plac na Stawach. Stosunkowo młode targowisko (około 30-sto letnie) to wyjątkowo klimatyczna miejscówka na mapie krakowskich placów. Można tutaj bez pośpiechu zrobić drobne zakupy, pogawędzić ze sprzedawcami i miło spędzić pogodne przedpołudnie.
Targ Pietruszkowy – lokalne specjały na Pogórzu
Sobotnie poranki na targu Pietruszkowym to najlepsza okazja ku temu, aby zaopatrzyć się w najświeższe płody rolne wprost od lokalnych producentów (max. 150 km od Krakowa). Tradycyjne przetwory, ekologiczne i certyfikowane specjały są tutaj starannie selekcjonowane, dlatego kupisz tutaj wyłącznie to co najlepsze z Małopolski.
Bieńczycki Plac Targowy – lokalny targ na Nowej Hucie
Również i Nowa Huta skrywa prawdziwą perełkę wśród krakowskich targowisk. Na Bieńczyckim Placu Targowym królują świeże owoce i warzywa wprost od podkrakowskich hodowców z Luborzycy, Wadowa, Ruszczy czy z Proszowic, ale zakupić można ciepłe kapcie i coś do domu. Po porannych zakupach warto pokrzepić ciało czymś wyjątkowym – w menu słynne bieńczyckie zapiekanki!