EU

Skompletowanie półki z wódką wydaje się banalnie proste, zakładając, że większość gości nie zna historii naszego narodowego trunku. Nie chodzi jednak o to, żeby mieć pijalne butelki, ale o budowanie unikalnego portfolio i zachowanie tradycji.

Nieznane nikomu nowości

Pytam swoich znajomych o wódkę Haberfeld’a i każdy z nich kiwa głową przecząco. Część ich nie zna, część ma umowy z większymi importerami, już na wstępie odrzucając nowe etykiety. Dlaczego się tak dzieje? Bo jest wygodnie. Każdy zna, więc zamówi. Jeśli zamówień jest dużo, barman dostanie gratisy. Duże marki stworzą do karty koktajle, przyjdą zrobić szkolenie sprzedażowe, załoga dostanie butelkę, którą wypije przy intensywnym piątku. Każdy chce mieć wygodnie. Proszę mnie źle nie zrozumieć – to jest naturalne zachowanie. Ja jednak z natury zawsze byłem buntownikiem i szukanie ciekawych pozycji do karty stanowił pewnego rodzaju sprzeciw. Oczywiście nie zabraknie w barze znanych marek takich jak Chopin, Młody Ziemniak czy Żubrówki – najbardziej rozpoznawalnej polskiej wódki na świecie. Jednak wybór Haberfeld’a to ukłon w stronę jakości i długiej historii destylacji w Polsce. Budujemy Wine & Spirits Bar o produkty regionalne, wspierając małe lokalne firmy. Co mamy w zamian? Satysfakcję, że jesteśmy jedni z pierwszych, którzy odkrywają nowe smaki i szerzą kulturę picia dobrej wódki w kraju i za granicą.

grand ascot wine and spirits bar

Nie szukajmy egzotycznych owoców, ani polnych kwiatów

Większość osób powie, że smak wódki jest okropny, dlatego powinno podawać się ją mocno schłodzoną. Część zapyta czy wódka ma w ogóle jakiś smak? Znajdą się i tacy, którzy nawet nie przystępują do degustacji uparcie twierdząc, że jej nienawidzą. Nienawidzą smaku czy jej działania? Niewielki procent ludzi skupia się na tym, co możemy znaleźć w butelce. Oczywiście nie opiszemy wódki tak dokładnie jak wina i nie znajdziemy tam egzotycznych owoców czy polnych kwiatów. Zastanówmy się najpierw z czego powstaje nasza wódka i jak wyglądał proces jej produkcji. Żyto da nam zupełnie inne aromaty niż ziemniak, a kilkukrotna destylacja sprawi, że ciężej jest nam doszukać się czegoś więcej. Na przykładzie wódki Zgoda od Jakob Haberfeld’a możemy jasno ocenić, że wódka jest łagodna o żytnim i pieprznym aromacie. Finisz pokazuje jednak więcej. Jest długi i złożony, początkowo słodki, a na koniec przechodzi w gorzki smak pokrzywy. Więcej informacji w naszym filmie, gdzie rozkładamy ją na czynniki pierwsze i łączymy z barową przekąską. Całość zobaczycie na facebookowych fanpage’ach Hotelu Grand Ascot oraz Restauracji Four.

Za co ludzie cenią wódkę? Za to, że jest uniwersalna!

W Wine & Spirits Bar spotkałem się z każdą możliwą formą podania wódki. Francuzi uwielbiają klasycznie – sącząc kieliszek dłuższy czas, zastanawiając się nad jej smakiem. Anglicy mieszają ją ze Spirte’em i cytryną. Kobiety zamawiają popularne koktajle, których bazą jest czysta wódka. Tak powstawał warzywny koktajl na kaca – Krwawa Mary, kawa z prądem – Espresso Martini czy rozsławiony w kinematografii Cosmopolitan. Wódka daje nam możliwość stworzenia każdego możliwego smaku, dlatego jest powszechna i rozpoznawalna. Dla osób, które wolą czysty smak alkoholu, świetną opcją jest dodanie do trunku aromatów ze skórki cytryny bądź limonki. Istnieje wiele prostych i szybkich sposobów, dzięki którymi możemy lekko zmodyfikować skład naszej szklanki tak, aby zachować charakter wódki. Jedna z moich propozycji w karcie to twist na vodka martini. Bazą jest destylat Młody Ziemniak, który ma warzywny smak i słodkie akcenty. Połączenie ziemniaczanej wódki i bitter’a selerowego zaskakuje niecodziennym, roślinnym charakterem. Sprawdzi się świetnie jako aperitif lub w połączeniu z wędlinami od lokalnych dostawców.

Jeśli jesteś ciekawy takiego połączenia, zapraszam do Wine & Spirits Bar by Grand Ascot odkrywać nowe, nieznane smaki!

Krzysztof Jania
Sommelier, Wine & Spirits Bar by Grand Ascot

-10% przy rezerwacji na naszej stronie

Rezerwacja online

Zyskaj rabat do 10%

Wybierz daty:

23 Lipca 2020
24 Lipca 2020

Napisz do nas: